źródło |
Osobiście dodaję ją do musli (jedzona oddzielnie jakoś mi nie smakuje). Zawiera dużo witaminy C i witamin z grupy B. Ta pierwsza pomoże nam się ustrzec przed przeziębieniem i zredukować bolesność mięśni po treningach, zaś te drugie (głównie witamina B1, B2 i B3), mają wpływ na metabolizm węglowodanów – zamieniają je w energię, co jest kluczowe u osób uprawiających sport.
Migdały
Można je dodać do jogurtu (po wcześniejszym zmieleniu) lub chrupać między posiłkami. Dla biegaczy ważną informacją jest to, że migdały mają
właściwości antyoksydacyjne (zwalczają wolne rodniki, o których pisałam TU). Ponadto są źródłem błonnika, który
pomaga przyspieszyć przechodzenie jedzenia przez układ pokarmowy. Zawierają także witaminę E, która redukuje bolesność mięśni po ćwiczeniach i
która również należy do grupy antyoksydantów.
Mandarynki
źródło |
Królują na sklepowych półkach w okresie przedświątecznym. Dla biegacza istotne jest to, że
zawierają witaminy grupy B (wpływ na metabolizm węglowodanów). Ponadto mają w sobie
minerały istotne dla skurczów mięśni: wapń, potas i magnez. Ten pierwszy pełni istotną
rolę w inicjowaniu skurczu mięśniowego. Potas i magnez zaś zapobiegają
powstawaniu nagłych skurczów podczas treningu (są odpowiedzialne za proces rozkurczu
mięśnia). Ponadto zjedzenie jednej klementynki (jedna z odmian mandarynek)
pokrywa 60% dziennego zapotrzebowania na witaminę C.
Gorzka
czekolada
źródło |
Do jedzenia czekolady nie trzeba nikogo namawiać ;) Warto jednak
sięgać po jej ciemniejszą wersję, czyli czekoladę gorzką (o zawartości kakao
min. 70%). Tabliczka takiej słodkiej przyjemności zawiera ok. 30-40% dziennego
zapotrzebowania na magnez. Ponadto zawiera także potas, który razem z magnezem
(jak wyżej wspomniałam) pełnią istotną rolę w fizjologii mięśnia. Czekolada również ma
wpływ na zwalczanie wolnych rodników (należy do grupy antyoksydantów). Warto
zauważyć, że im wyższy jest procent zawartości kakao w tabliczce, tym ilość
cukru jest mniejsza. Należy jednak uważać i powstrzymać się od skonsumowania od razu całej tabliczki ;)
Czy pomarańcze również mają takie właściwości jak mandarynki?
OdpowiedzUsuńposzperałam i znalazłam - pomarańcze są mniej kaloryczne niż mandarynki (które są po prostu słodsze). W 100 g pomarańczy znajdziemy prawie 2 razy więcej witaminy C niż w mandarynkach, zaś ilość wapnia, potasu i magnezu jest prawie taka sama
OdpowiedzUsuń