O tym biegu słyszałam już jakiś czas temu i zwrócił moją szczególną uwagę. Stwierdziłam, że warto napisać o nim osobny post, bo chciałabym Was wszystkich szczerze zachęcić do udziału w nim. A czasu do zastanowienia jest jeszcze trochę, bo bieg odbywa się dopiero 4 maja przyszłego roku.
Bieg Wings For
Life World Run to wydarzenie niezwykłe z kilku powodów. Po pierwsze i
najważniejsze - jest to bieg charytatywny. Cały dochód pochodzący z kupna pakietów
startowych jest przeznaczony na badania, mające na celu znalezienie
metody leczenia przerwanego rdzenia kręgowego. Po drugie jest to bieg
ogólnoświatowy - odbywa się w prawie 40 miastach na 6 kontynentach. W Polsce ma miejsce tylko w
Poznaniu. Dodatkowo Wings For Life World Run rozpoczyna się równocześnie na całym świecie - w stolicy Wielkopolski będzie o godzinie 12, zaś np. w
Saskatoon w Kanadzie w tym samym czasie będzie to godzina 4 rano. Najciekawszym zaś
aspektem tego biegu jest to, że nie ma on z góry wyznaczonego dystansu ani momentu zakończenia! Istnieje jedynie wytyczona ogólna trasa,
którą uczestnicy będą podążać. 30 minut od rozpoczęcia biegu za
biegaczami ruszy samochód, który pełni rolę mobilnej mety. W momencie
kiedy auto wyminie biegacza - kończy on bieg. Wynik, jaki uzyska,
zostanie zapisany w międzynarodowym rankingu. Cały bieg kończy się w
momencie, gdy ostatnia osoba na świecie zostanie wyprzedzona przez
samochód.
źródło: poznanbiega.pl |
Jedynym
minusem tego wydarzenia jest wysokość opłaty startowej, która wynosi 120 zł. Nie jest to
niska kwota, jednakże nie znichęciło to ponad 100 osób, które już
zapisały się do udziału w poznańskim biegu i znajdują się na liście
startowej.
Nie
bez przyczyny piszę o tym biegu tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
Zdaję sobie sprawę, że opłata startowa nie należy do najtańszych i
trudno nam wydać taką kwotę na udział w biegu. Myślę jednak, że pakiet
startowy może być doskonałym prezentem gwiazdkowym, więc jeśli mamy
ochotę pobiec - szepnijmy słówko naszemu prywatnemu Mikołajowi ;) Udział
w biegu może być doskonałym debiutem dla osób, które dopiero
rozpoczynają swoją przygodę z bieganiem. Po pierwsze - jest jeszcze
trochę czasu do maja, by popracować nad swoją kondycją. Po drugie - bieg
nie ma limitu czasowego ani z góry ustalonego kilometrażu - równie
dobrze możemy pobiec 1 km jak i 10 km w swoim tempie. Także świadomość, że nie biegnie się tylko dla siebie, będzie działać motywująco, bo sama idea biegu jest szczególna.
Więcej informacji znajdziecie na stronie http://www.wingsforlifeworldrun.com/pl/ Na
koniec chcę Wam przedstawić spot reklamowy dotyczący tego biegu.
Przyznam się, że za każdym razem, gdy go oglądam, coś chwyta mnie za
gardło:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz