run-log

run-log.com

poniedziałek, 30 grudnia 2013

Biegowe podsumowanie roku – rok 2013 w liczbach

Koniec grudnia to czas robienia podsumowań i tworzenia postanowień na przyszły rok. Przejrzałam swoje statystyki biegowe i stwierdziłam, że rok 2013 pod względem biegowym wyglądał całkiem dobrze ;) Żałuję tylko, że nie prowadziłam zapisów biegowych od początku roku – dziennik treningowy na stronie run-log prowadzę dopiero od 26 marca, a Endomondo używam od czerwca i nie zawsze go włączałam. Niemniej mój rok 2013 wyglądał następująco:

1.      Od marca przebiegłam 992,94 km, co stanowi 5 dni, 22 godziny, 38 minut i 11 sekund biegania :) 



2.      Miałam łącznie 109 treningów – czyli od marca miałam 109 biegowych dni.
3.      Najbardziej biegowym miesiącem był grudzień - przebiegłam wtedy ponad 150 km - a to jeszcze nie koniec, bo jutro planuję ostatni w tym roku trening.


4.   Najwięcej kilometrów w jednym tygodniu także zrobiłam w grudniu – przebiegłam 44 km podczas 3 treningów.
5.    Wg Endomondo spaliłam 75 914 kalorii.
6.  Najdłuższym  przebiegniętym do tej pory przeze mnie dystansem był… półmaraton, który zrobiłam wczoraj! :D


7.      W trakcie treningów wypiłam około 54 l wody.
8.     Wzięłam udział w 7 biegach oficjalnych, z czego 3 odbyły się w Poznaniu.
9.      Z każdego biegu mam pamiątkowy medal - łącznie moja kolekcja liczy 7 medali. 

 


10.  Wszystkie medale ważą łącznie 0,8 kg ;)  



11.   27:16 i 56:36 – to moje rekordy na 5 i 10 km.
12.  2 godziny 13 minut i 17 s – to póki co moja pierwsza „życiówka” w półmaratonie.
13.  Od stycznia robiłam pomiary swojej sylwetki. Zrzuciłam 5 kg i straciłam łącznie 38cm w mierzonych przeze mnie częściach ciała (biodra -8cm, talia -9cm, brzuch -12cm, udo -5cm, ramię -4cm). Do wymarzonej przeze mnie sylwetki jeszcze mi daleko, ale na pewno bliżej niż rok temu.



Biegowe postanowienie na przyszły rok mam tylko jedno: przebiec 7. Poznań Półmaraton. Udało mi się wczoraj przebiec mój pierwszy nieoficjalny półmaraton, z czego się strasznie ucieszyłam i myślę, że jest to piękne zakończenie roku 2013.

W Nowym Roku życzę Wam wszystkim wytrwałości i cierpliwości w spełnieniu marzeń (nie tylko tych biegowych). "Dopóki walczymy - jesteśmy zwycięzcami"

Do zobaczenia w roku 2014!





 

2 komentarze:

  1. Dzień dobry. Świetne podsumowanie! A waga medali najlepsza ;-) Już choćby z faktu zbieżności nazwisk pozwolę tu sobie częściej zaglądać. A zainteresowania "biegowe" również są zbieżne. Nie prowadzę jednak takiego bloga, może warto o tym pomyśleć!
    Pozdrawiam serdecznie - Wojtek Szydłowski

    OdpowiedzUsuń
  2. zapraszam i zachęcam do częstego zaglądania :)

    OdpowiedzUsuń