Uwielbiam czytać biegowe książki. I nie tylko te, w których autor opowiada o swoich doświadczeniach (w stylu "I jak tu nie biegać" Beaty Sadowskiej - recenzja TUTAJ), ale także te poradnikowe, z których można się sporo nauczyć. Poniżej przedstawiam Wam moje 3 ulubione książki.
W tej książce znajdziemy wszystkie niezbędne informacje, które początkujący
biegacz chciałby uzyskać. Jak zacząć biegać? Jak dobrać buty? Dlaczego powinniśmy
się rozciągać? Co na siebie włożyć? Co zrobić, kiedy nas boli? W czym trening
kobiet różni się od biegania mężczyzn? Dla startujących w zawodach autor zamieścił
również plany treningowe do biegu na 5 i 10 kilometrów oraz na półmaraton i maraton.
Znajdziemy tu także porady w jaki sposób można zachęcić do biegania dzieci oraz
na co powinien uważać biegający senior. Tekst przeplatany jest trenerskimi poradami
oraz definicjami trudniejszych słów. A wszystko to pisane lekkim językiem z dużą
dawką dobrego humoru.
„Zniszczysz
sobie kolana. Przeróżne wersje tego stwierdzenia słyszę średnio raz w tygodniu.
Bardziej martwi mnie to, ze uszkodzę sobie gałki oczne, bo za każdym razem, gdy
ktoś mówi przy mnie coś takiego, muszę porządnie przewrócić oczyma (…)”
„To
wygląda jak biegowa encyklopedia” – to była moja pierwsza myśl, gdy po raz
pierwszy przeglądałam tą książkę. Niesamowita grafika, liczne zdjęcia, tabelki… Oprócz typowych tematów, które powinny się znajdować w takim poradniku (jak
zacząć? w co się ubrać?), znajdziemy tu również przedstawioną w niesamowity sposób anatomię człowieka, a także opisany dokładnie cały cykl biegu (faza odbicia,
lotu i lądowania) – gratka dla umysłów analitycznych!
Większość rozdziałów jest napisana w stylu pytanie-odpowiedź, co znacznie przyspiesza znalezienie nurtującego nas zagadnienia. Obszerny rozdział poświęcony jest również treningowi siłowemu wraz ze zdjęciami i dokładnym opisem. Na końcu książki znajdują się opisane najczęstsze dolegliwości i urazy związane z bieganiem.
Większość rozdziałów jest napisana w stylu pytanie-odpowiedź, co znacznie przyspiesza znalezienie nurtującego nas zagadnienia. Obszerny rozdział poświęcony jest również treningowi siłowemu wraz ze zdjęciami i dokładnym opisem. Na końcu książki znajdują się opisane najczęstsze dolegliwości i urazy związane z bieganiem.
To
mój absolutny numer 1. W tej książce autor o bieganiu napisał wszystko.
Absolutnie WSZYSTKO. Bo czy książka licząca 520(!) stron może pominąć jakiś
biegowy aspekt? Znajdziemy tu nawet temat wolnych rodników, odnowy biologicznej
oraz zakwaszenia organizmu nieprawidłowym
odżywaniem. Niesamowitym plusem jest
to, że pochodzi ona z naszego rodzimego podwórka, możemy więc przeczytać o
początkach biegania w Polsce, co zmieniło się na przestrzeni lat i jakie są prognozy
tego sportu na najbliższe lata. Skarżyński pisze bardzo przystępnym językiem, w
wielu momentach odnosi się do swoich własnych doświadczeń sportowych. Książka
jest trudno dostępna, najlepiej zamówić ją w internecie lub dorwać samego Skarżyńskiego podczas targów EXPO (co też sama uczyniłam na Orlenie ;)).
Na którą książkę się skusicie?
Na którą książkę się skusicie?
Ciekawe propozycje, chociaż muszę przyznać żadnej nie czytałam. Pewnie w przyszłości nadrobię :).
OdpowiedzUsuńSadowska fajnie pisze,ale mnie trochę przynudza :) mam tez tę drugą,ktorą pokazujesz,ale może tez dokupię tę 3 skoro mówisz ,że nr 1 :)
OdpowiedzUsuńksiążki całkiem fajne, ale rzeczywiście, tak jak mówisz, dla początkujących, bo osoby już biegające troszkę się przy nich ponudzą :P
OdpowiedzUsuńsuper blog, zapraszam do mnie :)
gabaporada.blogspot.com
Nie czytałam żadnej :)
OdpowiedzUsuńCzytałem bieganie dla początkujących super książka! ma fajne plany treningowe.
OdpowiedzUsuń