run-log

run-log.com

środa, 18 czerwca 2014

Mam marzenie...


źródło

Obiecałam, że jak przeżyję Półmaraton Słowaka, to powiem kilka słów o moim marzeniu, które już jakiś czas temu zaczęło kiełkować w mojej głowie. To marzenie ma nawet swoją nazwę - Korona Polskich Półmaratonów.

źródło


Zasady teoretycznie są proste – z podanej listy 11 półmaratonów wystarczy przebiec minimum 5. Pełna lista półmaratonów oraz regulamin znajdują się TUTAJ Przebiegłam już 2, pozostało mi wybrać jeszcze 3 z poniższych:

Półmaraton Wałbrzych - Wałbrzych (24 sierpnia 2014)
Półmaraton Philipsa - Piła (7 września 2014)
Półmaraton Lechitów - Gniezno (14 września 2014)
Półmaraton Samsunga - Szamotuły (19 października 2014)
Nocna Ściema (25-26 października 2014)
Półmaraton Kościański - Kościan  (9 listopada 2014)

Nocna Ściema nie jest klasyfikowana do Korony, jednak na tyle spodobała mi się konwencja biegu, że jakoś nie wyobrażam sobie w nim nie wystartować.  A nie wiem co będzie za rok, więc ewentualnego startu w przyszłym roku też z góry nie mogę zakładać.

Wałbrzych raczej odpada ze względu na położenie. I tutaj się pojawia problem – któregokolwiek półmaratonu bym nie wybrała, w pewnym momencie ułoży mi się w ten sposób, że starty będę miała tydzień po tygodniu – a tego wolałabym raczej uniknąć. I jestem w kropce. Czasu do namysłu mam jeszcze trochę, więc może w tym czasie uda mi się coś wymyślić. 
 
Braliście udział w którymś z tych półmaratonów? Polecacie jakiś?



8 komentarzy:

  1. Też mi się marzy korona, ale biegi które się do niej zaliczają nie pasują mi zupełnie (oprócz półmaratonu warszawskiego), dlatego w tym roku robię sobie swoją własną koronę :) dwa zaliczone, następny w tą niedzielę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. to o czym piszesz tutaj,to jakiś kosmos dla mnie :)
    ale jestem ciekawa co wymyślisz i kibicuję !

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki, dwa półmaratony na maksa w ciągu tygodnia, może być trudne, ale nie niemożliwe :)! Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie serducho i kręgosłup nie pozwalają na bieganie, choć od nastoletnich czasów marzy mi się maraton. Dlatego bardzo Cię podziwiam i troszkę zazdroszczę.
    Powodzenia we wszystkim, co sobie postanowisz! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak jest cel, to jest do czego dążyć :) Jeśli masz zdrowie i motywację to biegaj! Widać, że dzięki temu zarażasz innych pozytywną energią.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szyszko Droga, Piła jest cudowna, wracam tam w tym roku. Rewelacyjna organizacja i fajna trasa. A i kibice cudowni! Kościan? No nie wiem, może to już listopadowa aura, może te pętle po kostce i agrafki na trasie. No nie wiem. Musisz zobaczyć sama :P hehe!
    ps. Do Piły jedziemy zbiorczo i mam jeszcze miejsce w aucie!

    OdpowiedzUsuń
  7. haha :) Zabieram swojego osobistego kibica (męża ;P), więc i tak jedziemy swoim autkiem. Ale dzięki za propozycję! :)

    OdpowiedzUsuń