run-log

run-log.com

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Biegowe podsumowanie - rok 2014 w liczbach



Uwielbiam podsumowania w liczbach.  Biegając w ciągu roku nie zastanawiam się, w którym miesiącu przebiegłam najwięcej kilometrów, czy na których z kolei zawodów właśnie startuję. Dopiero teraz, pod koniec grudnia, przeglądam dokładnie statystyki i migające cyferki wprawiają mnie zawsze w osłupienie. Pokazują, że ciągle się rozwijam biegowo, że stać mnie na dużo oraz ile pracy nad samą sobą wykonałam. Ten rok był szczególnie ważny – był rokiem debiutu w półmaratonie, licznych życiówek oraz wyzwań. Najważniejszym z nich była oczywiście Korona Półmaratonów Polskich ;) 

1) Od początku roku do dnia dzisiejszego (biegając średnio 3 razy w tygodniu) przebiegłam 1652, 12 km – to o jakieś 400 km więcej niż w zeszłym roku.  Stanowi to 224 godziny (!) i nieco ponad 37 minut nieustannego biegania.  

wtorek, 16 grudnia 2014

Ostatni raz o Koronie Półmaratonów + jestem w "Runner's Wolrd" :)



W zeszłym tygodniu dotarło do mnie takie oto cudo:



To ostatnia rzecz odnośnie Korony Półmaratonów, na którą jeszcze czekałam. Medal oczywiście zajął już zaszczytne miejsce na półce i pokazuję go wszystkim, którzy mają jeszcze ochotę słuchać o KPP (jestem raczej monotematyczna) ;) Jakoś mi tak trochę dziwnie, że to już ostatecznie koniec tego wyzwania...

wtorek, 9 grudnia 2014

XII Półmaraton Świętych Mikołajów w Toruniu



Kiedy? 7 grudnia 2014
Dystans: 21, 097 km
Osiągnięty czas: 1 godz 56min 50 s

Widzieliście kiedyś Świętego Mikołaja? Na pewno. A kilku w jednym miejscu? Kilkaset?? Albo, dajmy na to, np. 3,5 tysiąca? Jeśli nie - proponuję w grudniu odwiedzić Toruń, który na jeden dzień staje się prawdziwą biegową Laponią. 

Atmosferę biegu czuło się już w przeddzień startu – na starówce można było spotkać wiele osób w mikołajowych czapkach, które pochodziły z pakietu startowego. Sama również się w takową odstroiłam. Atrakcją dla biegaczy (oraz ich rodzin) było także darmowe zwiedzanie okolic starówki z przewodnikiem. Pomysł jak najbardziej trafiony - byłam w Toruniu pierwszy raz, i, szczerze mówiąc, niewiele o nim wiedziałam ponad to, że można tam zjeść dobre pierniki :P 
 
Dzień biegu okazał się prawdziwym świąteczno-biegowym wydarzeniem. Widok kilkuset Mikołajów zgromadzonych na Rynku Staromiejskim naprawdę robił wrażenie.